„Co było, to jest” – z przeszłości bowiem,
wyrasta nasza teraźniejszość i przyszłość.
(Tadeusz Zieliński)
„A więc wojna! Z dniem dzisiejszym wszelkie sprawy i zagadnienia schodzą na plan dalszy. Całe nasze życie publiczne i prywatne przestawiamy na specjalne tory. Weszliśmy w okres wojny, ale wysiłek narodu musi iść w jednym kierunku. Wszyscy jesteśmy żołnierzami! Musimy myśleć tylko o jednym: walka, aż do zwycięstwa!” – tak oto głosił komunikat specjalny wystosowany do narodu polskiego podczas rozpoczęcia II wojny światowej.
1 września 1939 roku o godzinie 4.45 niemiecki pancernik „Schleswig-Holstein” ostrzelał Westerplatte. Uderzenie lądowe rozpoczęło się wzdłuż całej granicy z Polską. Atak nastąpił bez formalnego wypowiedzenia wojny. W pierwszych godzinach walk wojsko polskie podjęło obronę granic, stawiając zaciekły opór. Pomimo tego Niemcom udało się przełamać linię obrony i zająć część Wielkopolski, Kujawy i Śląsk. Hitler przekonany o pewnym zwycięstwie Niemiec, swoją strategię postawił na blitzkrieg, czyli wojnę błyskawiczną, której twórcą był gen. Heinz Guderian. Polegała ona na rezygnacji z ataku na całej linii frontu i przeprowadzeniu zmasowanych uderzeń formacji pancernych w wybranych miejscach.
O godz. 3 rano, 17 września 1939 roku na Kreml wezwano ambasadora Polski Wacława Grzybowskiego i oświadczono mu, że w wyniku agresji niemieckiej państwo polskie przestało istnieć, w efekcie, czego ZSRR jest zmuszone wkroczyć na terytorium Polski i wziąć „pod opiekę życie i dobra ludności zachodniej Ukrainy i Białorusi.” Pretekst ten posłużył Stalinowi do realizacji części wcześniej założonego planu rozbioru Polski, uzgodnionego z ministrem spraw zagranicznych III Rzeszy Joachimem von Ribbentropem 23 sierpnia w Moskwie. Polski dyplomata odmówił przyjęcia noty od władz ZSRR, jednak jego opór nie miał w tej sytuacji żadnego znaczenia. W tym samym czasie Armia Czerwona wkroczyła na Kresy Wschodnie i zajęła obszar, aż po wschodnią Lubelszczyznę.
Stworzony przez Polaków ruch oporu podporządkowany rządowi w Londynie obejmował niemal wszystkie dziedziny życia. Oprócz walki z okupantem, akcji dywersyjnych, działań propagandowych i wywiadowczych w kraju, działały także podziemne sądy, które wydawały wyroki na zdrajców oraz niemieckich funkcjonariuszy. Fenomenem
w Europie była podziemna prasa obejmująca czasopisma nie tylko polityczne, lecz także wojskowe, kobiece, literackie i satyryczne. Ponadto podziemie organizowało nauczanie na tajnych kompletach, ponieważ polskie szkolnictwo zostało zlikwidowane przez władze niemieckie. Wszystkie instytucje cywilne pod okupacją tworzyła Delegatura Rządu na Kraj. Wszechstronność polskiego ruchu konspiracyjnego sprawiła, że jego struktury po wojnie nazwano Polskim Państwem Podziemnym.
25 września społeczność naszej szkoły wzięła udział w upamiętnieniu obchodów rozpoczęcia II wojny światowej, wkroczenia Armii Czerwonej na ziemie polskie oraz utworzenia Polskiego Państwa Podziemnego. Akademię podkreślającą te wydarzenia przygotowali uczniowie klas II liceum i technikum. Wygłosili oni krótkie prelekcje i wykonali piosenki nawiązujące do tych tragicznych sytuacji. Ważną postacią, która uświetniła szkolne obchody rocznic wrześniowych był Pan Czesław Krzywdziński. Kombatant, naoczny świadek dramatycznych losów mieszkańców Chęcin podczas trwania II wojny światowej. Pan Czesław opowiedział młodzieży szkolnej o tym, jak wyglądało życie tutejszej ludności, w jaki sposób traktowano społeczność żydowską oraz jakie akcje prowadzono na terenie Chęcin i w pobliskich miejscowościach. Uczniowie z uwagą słuchali opowieści, jakie przytoczył im Pan Czesław.
My, jako naród jesteśmy zobowiązani do upamiętniania wydarzeń, które tak znacząco wpłynęły na koleje naszego losu. Dzięki poświęceniu przeszłych pokoleń możemy mówić, czytać, śpiewać w ojczystym języku. Akademia związana z obchodami rocznic wrześniowych była bardzo ważną i pouczającą lekcją historii.