Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny

Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny to nowe święto państwowe obchodzone 10 września.

W ustawie z dnia 13 lipca 2023 roku o ustanowieniu Narodowego Dnia Polskich Dzieci Wojny zaznaczono, że powstało ono „w hołdzie Polskim Dzieciom Wojny, które mimo traumy, jakiej doświadczyły za przyczyną hekatomby II wojny światowej, zbrodniczych działań okupantów niemieckich i sowieckich, potrafiły dźwigać ze zgliszcz naszą wspólną Ojczyznę oraz w dowód respektu i wdzięczności za ich wysiłek”. Jako datę obchodów tego święta wybrano 10 września, ponieważ nawiązuje ona do przeprowadzonych w 1943 roku przez okupacyjne władze niemieckie masowych aresztowań dzieci

w wielkopolskiej miejscowości Mosina.
Tak zwana sprawa mosińska (niem. Sache Moschin) stanowiła swoiste przedłużenie aresztowań, będących następstwem ujęcia i egzekucji członków Związku Odwetu Okręgu Poznań ZWZ – AK zgrupowanych wokół doktora Franciszka Witaszka. Akcja obejmowała aresztowania przez niemiecką Tajną Policję Państwową (Gestapo) kilkuset polskich mieszkańców podpoznańskiej Mosiny i okolic w związku z oskarżeniem ich o działalność skierowaną przeciwko III Rzeszy. Ujęci mieszkańcy Mosiny stali się następnie ofiarami m.in. obozów w: Żabikowie, KL Auschwitz, KL Dachau, KL Mauthausen – czytamy

w uzasadnieniu projektu.
Jak poinformowano, apogeum wspomnianych aresztowań przypadało na 9 września, a kolejnego dnia doszło do zatrzymania kilkudziesięciu dzieci spośród aresztowanych wcześniej osób.
Co najmniej czterdzieści troje nieletnich jako tak zwane Terroristenkinder znalazło się

w niemieckim obozie koncentracyjnym dla dzieci polskich w Łodzi (Polen-Jugendverwahrlager Litzmannstadt), stając się współwięźniami niewinnych istot pochodzących także

z innych regionów okupowanej Polski, m.in. ze Śląska, Zamojszczyzny, Polski Centralnej (Łodzi, Warszawy) czy Małopolski (Kraków) – można przeczytać w uzasadnieniu.
źródło: 
strefaedukacji.pl

Nasza młodzież również włączyła się w akcję upamiętnienia Dzieci Wojny. Uczniowie przesłali zdjęcia z albumów rodzinnych. Pojawiła się również fotografia rodziny Ulmów. Za wszystkie  z całego serca dziękujemy.

Skip to content